przepaść w aktorstwie. Justin absolutnie dobrze się wywiązał ze swojej roli, niestety to scenarzyści decydują co ma mówić wiec nie pokazał całego swojego kunsztu. Powinien dostać szansę zagrania w jakimś większym filmie pełnometrażowym.
Gość którego żona o tym, że on rozpoczął sprawę rozwodową, dowiedziała się z mediów bo nie uważał za stosowne by ją osobiście poinformować. Zero klasy, zero jaj, zero zachowania. Wielkiej kariery z resztą nie zrobi, więc nie ma co się roztkliwienia nad nim.