Dużo ludzi sie czepia, ale jak dla mnie(weźmy pod uwagę frazę "dla mnie"), film jest całkiem całkiem, można by sie czepić wyglądu wilkołaków, ale dla porównania mamy choćby "Krew jak czekolada", wydaje mi sie mniej horrorowaty, albo "Wolfen", tam sa juz tylko 'pieski', a tu chociaż 'futrzaki' chodziły na dwóch 'łapach' i miały ładną sierść, a chyba o to jest takie przerażające tak naprawde ze cos chodzi na dwóch nogach, przypomina człowieka a nim nie jest. Fabuła... mozna by równiez dyskutowac ale głupawa nie jest i nie umiesciłbym jej na dolnej półce obok 'nalewarorów'. Troche efektów, jak człowiek lubi to sie wczuje w klimat filmu, mnie tam sie podobał:)