W 1981 roku były tajny agent amerykańskich służb specjalnych, Patrick Kelly, zostaje oskarżony o zamordowanie swojej żony. Sąd nie ma jednak wystarczających dowodów, by aresztować sprawcę. Kelly pozostaje na wolności. Wkrótce żeni się po raz drugi. Trzy lata później sąd wraca do sprawy i ponownie oskarża Kelly'ego. Tym razem o morderstwo pierwszego stopnia. Decyzja ta zapada w oparciu o zeznania koronnego świadka, który twierdzi, że Kelly zrzucił ofiarę z balkonu apartamentowca. Dziesięć lat później ten sam człowiek przyznaje, że jego zeznania były kłamstwem.