Carpenter za grosze stworzył kamień milowy dla slasherów, stawiając wszystko na klimat, grozę i ciekawą fabułę, przez co jestem w stanie mu wybaczyć brak scen gore. Postać Michaela Myersa i jego maska - świetne!
Zestarzaly sie bardzo horrory stare!
Mój kumpel wszedł na bal przebierańców w stroju stylizowanym na Myersa. W życiu nie widziałem, żeby chłopy tak piszczały:)