Bohater filmu to przysłowiowy "konik". Weteran w swoim fachu. Przez lata trzymał się z dala od kłopotów dzięki bystrości swojego umysłu i filozofii złodziejskiego honoru. Ale pewnego dnia dosięgają go kłopoty. Opuszcza go dziewczyna i pojawia się bezwzględny rywal.
Andy i Andie tworzą tu związek tak mocny, że aż dech zapiera. Grają z takim poświęceniem.
Kochają i chcą być kochani. Choć to komedia, to bywa gorzka, wręcz bolesna, bezlitosna. Ostro
rozlicza się ze złudzeniami, nadziejami, marzeniami bohaterów, ale nie zmierza ku beznadziei.
Świetne kino.