Podczas restauracji starego malunku przedstawiającego kobietę i dwóch mężczyzn grających w szachy, Julia odkrywa pod farbą tekst "Kto zabił rycerza". Właściciel obrazu mówi jej, że jeden z jego przodków został zamordowany, obraz może pomóc zidentyfikować mordercę. Gdy zostaje zabity przyjaciel Julii, dziewczyna zaczyna zaczyna sobie
Aktorstwo: fatalne. Mam wrażenie że kręcono bez dubli. Klimat i intryga: brak. Wyszło coś w stylu odcinka "Żar w tropikach" czyli lekko łatwo i przyjemnie (niestety nie dla widza). Obok "Śniadania mistrzów" z B. Willisa jest to najgorsza ekranizacja świetnej ksiązki jaką w życiu widziałem.
A zmiana koncepcji postaci...
Odnoszę wrażenie, że jedynymi elementami które się zgadzają to "księżniczko" Cesara i niektóre elementy głównego wątku. Tak ze dwa, może trzy. Nawet Muñoz nazywa się inaczej, nie wspominając o tym, że zrobili go tu na hipisowskiego hipisa a oryginalnie był bodaj 40 letnim urzędnikiem w pomiętej koszuli.
Nawet śmierci...
chcę o czymś innym. Chciałbym zobaczyć jak w rzeczywistości wygląda
obraz o którym mowa w książce. Za wszelkie informacje będę dozgonnie wdzięczny bo przeszukałem net i ani jednego obrazka.
mój e-mail: karcyg@vp.pl